Kołobrzeg powitał nas słoneczną pogodą, a Gospodarze "VILLI IRIS" - pani Beata i pan Tadeusz - domowym ciastem i lampką wina. Pan Tadeusz, przygotowywał również wspaniałe śniadanka w formie szwedzkiego stołu, gdzie każda z nas, mogła wybrać coś dla siebie. W trakcie naszego pobytu Gospodarze umilili nam czas organizując grilla.
Z miejsca, w którym mieszkałyśmy miałyśmy niedaleko do mola, a także do Portu. Z okien pensjonatu miałyśmy widok na rzekę Parsętę. Ponieważ w Kołobrzegu byłyśmy po raz czwarty więc znałyśmy już ciekawe miejsca tego kurortu, ale chętnie poznawałyśmy nowe. Spacerowałyśmy w Porcie Rybackim, gdzie można obserwować pracę rybaków. Na terenie portu znajduje się też targ rybny, gdzie kupić można najświeższą rybę w mieście "prosto z kutra". Atrakcją portu jest ciekawy pomnik Rybaka i Rybaczki. Byłyśmy na świeżo pieczonym dorszu i kergulenie, a niektóre Koleżanki zakosztowały wędzonej ryby morskiej. W Porcie Jachtowym, spacerując można zobaczyć przeróżnej wielkości jachty i łódki zawijające tu z różnych zakątków Europy i Świata. W Porcie Pasażerskim codziennie o zachodzie słońca organizowane są rejsy, a także wycieczki katamaranem na duńską wyspę Bornholm. Spacerowałyśmy również Bindażem Grabowym. Jest to jeden z nielicznych zachowanych obiektów tego typu w Polsce. Pochodzi z XIX w. i ma długość 130 m. Ten urokliwy Tunel grabowy zwany też chłodnikiem jest jednocześnie pomnikiem przyrody. Spacerując Promenadą można zauważyć Pomnik Zaślubin Polski z Morzem, który upamiętnia Zaślubiny Polski z Morzem, które miało miejsce 18 marca 1945 r. Legenda głosi, że przejście z jednej strony pomnika na drugą (przez jego prześwit) pomoże w spełnieniu wcześniej wypowiedzianego życzenia. Podziwiałyśmy Latarnię morską (wybudowana w 1945 r.,wysoka na 26m, o zasięgu światła 16 mil morskich). Można ją zwiedzać cały rok. W podziemiach latarni znajduje się muzeum minerałów.
Codziennie mimo różnej aury, wychodziłyśmy na spacery brzegiem morza. Uwielbiałyśmy spacery na falochronie, gdy morze było spokojne. Korzystałyśmy ze spacerów Parkiem Nadmorskim i promenadą.
Nadmorska część Kołobrzegu jest jednym z piękniejszych zakątków miasta. To w tej części położone są: park im. Stefana Żeromskiego i Park Jedności Narodowej. Stanowią one naturalną barierę przyrodniczą, dzielącą zurbanizowaną część miasta od piaszczystych kołobrzeskich plaż. Ponieważ już znałyśmy, trochę Kołobrzeg (byłyśmy tutaj po raz czwarty), więc dzieliłyśmy się na grupki i zwiedzałyśmy tak jak tego pragnęłyśmy.
Przy okazji wyjazdu miałyśmy możliwość poznawania siebie nawzajem, poczuć się znów radosnymi. Wzmocniłyśmy więzi, co pozwoliło i pozwala czuć się nam bezpiecznymi "jak w Rodzinie" - a my taką małą rodzinę tworzymy.
Obiecałyśmy sobie, że jeżeli nadarzy się taka możliwość w przyszłym roku, to chętnie z niej skorzystamy.
Dziękujemy Gospodarzom - pani Beacie i panu Tadeuszowi za miły pobyt i wspaniałe śniadania. Dziękujemy Wszystkim, dzięki którym nasz wypoczynek nad morzem mógł dojść do skutku.
W imieniu Krzyskich Amazonek
Krystyna Kulska - Prezes Stowarzyszenia
Źródło: amazonkikrzyz.c0.pl / Krystyna Kulska - Prezes Stowarzyszenia | foto: amazonkikrzyz.c0.pl